4. Podejmowanie decyzji - Szkoła Podstawowa w Bobach Kolonii

Na początku zrobiliśmy mały research wśród uczniów naszej szkoły dotyczący miejsca w szkole, które chcieliby zmienić i zaadaptować pod swoje potrzeby. Okazało się, że chcemy strefy, która "dałaby" nam chwilę wytchnienia od nauki, a także umożliwiła odpoczynek w ciszy.

Szybko stwierdziliśmy, że musi to być miejsce odcięte od gwaru w holu. I zaczęliśmy rozglądać się po zakamarkach korytarzy w naszej placówce. Znaleźliśmy małą salkę, która stoi pusta, niewykorzystywana w procesie dydaktycznym :) - idealna do zaadaptowania pod nasz pomysł! Po uzyskaniu zgody dyrekcji rozpoczęliśmy zbieranie pomysłów jak takie miejsce miałoby wyglądać, by spełniać nasze oczekiwania. Tak więc zrobiliśmy listę wyposażenia niezbędnego do Strefy Relaksu. Znalazły się na niej leżaki, dywan, poduchy.

Następnie zaczęliśmy się głowić, skąd wziąć środki finansowe na zrealizowanie naszych zakupów. Stąd pomysł na kiermasz kartek bożonarodzeniowych, który zorganizowaliśmy w szkole. Uzyskaliśmy zgodę proboszcza w lokalnej parafii i wystawiliśmy stoisko z naszymi kartkami w kościele, stwarzając możliwość zakupu kartek przygotowanych przez nas i uczniów naszej szkoły, osobom uczestniczącym w rekolekcyjnych mszach. Później była kolejna akcja sprzedaży bransoletek handmade wykonanych przez nas. Więcej o tych akcjach można poczytać na naszym profilu facebookowym (linki umieściliśmy na dole relacji). 

Okazało się, że udało nam się zebrać łącznie prawie: 600 zł! :-) Wreszcie mogliśmy myśleć o przyjemnej stronie tego wyzwania, tj. zakupach :). Udało nam się zakupić leżaki i "mięciusi" dywan (do strefy relaksu wchodzimy tylko w skarpetkach - taki jest zamysł), stąd to po czym stąpamy ma być miłe i przyjemne:). Niestety zabrakło nam funduszy na detale - poduchy, które miały uprzyjemnić relaks w rzeczonej Strefie, ale z czasem będziemy my lub roczniki "po nas" będą uzupełniać wyposażenie. Wyzwanie udało nam się zrealizować dzięki naszej pracy, chęciom i mobilizacji. Rozpiera nas duma, ponieważ swoją pracą  "zarobiliśmy" na potrzeby związane z realizacją tego wyzwania. Było warto, zresztą sami oceńcie (zdjęcie w relacji).